Alexander Neil

Imię: Alexander
Nazwisko:  Neil
Data urodzenia: 31 sierpnia 1844 roku
Wiek: 20 lat
Pochodzenie:  Rzymskie 
Boski przodek: Jupiter
Kohorta:  III Kohorta 

Wygląd:  
Po pierwsze Alex nie wyróżnia się zbytnio z tłumu… No dobra. Wyróżnia się. Jest wysokim, wysportowanym mężczyzną, który widocznie dużo w życiu przeżył. Niejedną bitwę wygrał i niejedną przegrał. Chłopak ma dokładnie sto dziewięćdziesiąt dwa centymetry wzrostu. Oczywiście są wyżsi ludzie od niego, ale to i tak dość imponujący… rozmiar. Wyższości dodaje mu też pewny krok, który w jakiś sposób ukazuję dumę chłopaka. Nie jest jednak pyszny, ani nic z tych rzeczy. W gruncie rzeczy jest dość miłym chłopakiem. Pokazują to jego niebieskie oczy. Są łagodne i ciepłe. Choć nie zawsze, ale o tym może potem. Ma średniej długości czarne włosy, które zwykle są rozczochrane przez wiatr. Ma idealne ciało, które powinien mieć każdy, kto dołącza do Obozu Jupiter. Trzeba jednak przyznać, że trochę wstydzi się swojego ciała. Nie uznaje się za doskonałego, albo coś w tym stylu.

Historia 
Alexander urodził się w Nowym Jorku. Tak tak. To wszystko było pogmatwane. Wychowała go matka i tak dalej. Była dobrą kobietą, ale wyraźnie zależało jej raczej na karierze. Była jakaś tam modelką, czy czymś takim. No, ale Alexander od małego przejawiał dziwne… zdolności. Takie tam małe wypadki. Na całe szczęście pewnego dnia obudził się w Wilczym Domu, skąd musiał wyruszyć w podróż do Obozu. Można by powiedzieć, że dotarł tam w jednym kawałku. Oczywiście wcześniej Lupa powiedziała mu kim jest i co ma zrobić. Dostał szansę od losu, aby zacząć życie od nowa. No i zaczął. Powitali go niczym bohatera. Syn Jupitera. Najpotężniejszego z bogów. Władca powietrza. Choć oczywiście na szacunek i tak musiał sobie zapracować. W Rzymie nie wystarczy mieć silnego i potężnego rodzica. Tam trzeba wszystko wypracować sobie własnymi rękoma i determinacją. Ludzie będą próbowali Cię złamać, rozdeptać. Tak też miał Alex. W Obozie był taki jeden chłopak. Nie pamiętam jak miał na imię. Wciąż dokuczał Alexandrowi. Gdyby nie pewna dziewczyna Alexa nie byłoby tu teraz. Pomogła mu podnieść się z dołka. Pokazała, że nie wszyscy są tacy jak wyżej wspomniany chłopak. Niestety… No  tak. W końcu musiał nadejść jakiś zawód miłosny. Herosi nie zawsze mają szczęście w miłości. Gdy tylko okazało się, że Alexander nie jest wcale taki silny, zostawiła go. Porzuciła go dla innego chłopaka. Ogarnięty  zazdrością i złością Alexander zaczął ćwiczyć. I to dość dużo. Ale co potem? Pojedynek z rywalem i odbicie swojej dziewczyny? Tak… wydawało mu się to dobrym pomysłem. Niestety jak zwykle coś musiało pójść źle. Alexandra poniosła jego wojownicza natura. Gdyby nie resztki świadomości, wydalono by go z Obozu. Postanowił więc się zmienić. Na lepsze. Został się tym łagodniejszy, chłopakiem, jakiego znamy dzisiaj. Gdy zaczęła się wojna secesyjna, albo raczej wojna między Grecją, a Rzymem zaciągnął się. Został młodym oficerem, po stronie konfederatów… coś jednak nie daje mu spokoju.

 

Uzyskane rangi 
Centurion- po pamiętnej walce ze swoim rywalem Alexander zmienił się. Został miłym chłopakiem. Chętnie wykonywał swoje obowiązki. Pomagał w Nowym Rzymie. Nawet udało mu się zaprzyjaźnić z Terminusem, bogiem granic. To wszystko jednak nie zmieniło kilku rzeczy. Nauka szermierki nie poszła na marne. Umiał władać mieczem lepiej niż inni. Walczył, zdobywał. Za jego sukcesy na polu bitwy zostało mu zaproponowane stanowisko pretora, ale… Alexander odmówił. Nie chciał władzy. Chciał spokojnego życia. Chciał mieć dzieci i osiedlić się w Nowym Rzymie. Studiować. Niestety jego plany pokrzyżowała wojna, a jemu samemu nadano funkcję centuriona.

Misje 
Ostrzał fortu Sumter

Mocne strony 
Doskonale walczy swoim mieczem, i strzela ze swojego rewolweru. Oczywiście nie jest to żaden większy wyczyn, bo w wojnie secesyjnej każdy potrafi używać rewolwerów. Jednak niewielu półbogów ma tak zmodyfikowane bronie, że potrafią strzelać dwoma rodzajami kul. No i gdybyście widzieli jak potrafi posługiwać się tymi broniami. Potrafi także dowodzić niewielkimi oddziałami. Ludzie mu ufają, a on ufa im.

Słabe strony 
Boi się stracić swoich ludzi. Nie jest do końca przekonany o słuszności tej wojny. Niestety nie ma wyboru. Jest wiernym żołnierzem legionu, więc musi wykonywać rozkazy swojego pretora. Łatwo się zakochuje, ale strasznie wolno pozbywa się tego uczucia. Jest dość impulsywny, nawet jak na herosa.

Boskie pozostałości 
Potrafi kontrolować wiatry, a co za tym idzie potrafi latać. Posiada umiejętność, dzięki której jego ciało zmienia kształt w wielkiego orła, oraz może przywoływać burze, oraz pioruny. 

Ciekawostki 
Ma kilka blizn na plecach, które są efektem jego podróży z Wilczego Domu, aż do Obozu.
Jest bardzo silnym półbogiem, ale nie mierzy za wysoko. Raczej marzy o spokojnym życiu.
Na jego ramieniu wypalony jest tatuaż. Jest na nim zaznaczona liczba spędzonych lat w Obozie, czyli osiem.

Wyglądu postaci użycza: Jackson Rathbone 
Skąd wiesz o forum?  Stworzyłem je.